niedziela, 27 marca 2011

Fable III , ewolucja czy rewolucja?

Wkońcu dorwałem swoją kopie Fable III , czyli obok Halo i Gears Of War szlagowa seria Microsoftu. Studio które zajmuje się Fable to Lionhead z Londynu. Głównodowodzącym jest wszystkim znany Piotruś Wizjoner . Czy nowa część to rewolucja czy ewolucja?
Ps. Osoby nie chące spoilowania fabuły czytają na własną odpowiedzialność.
Rewolucja fabularna
Napewno , okres fabuły to epoka rewolucji przemysłowej ,  mamy XIXw. jak na moje oko. Jesteśmy synem/córką bohatera/ki z 2giej części gry. Nasz brat Logan jest królem , co tam królem , tyranem! Jest okrutny , cierpi lud a my mamy temu zaprzestać. Fabuła gry opiera się na dojściu do władzy poprzez zdobycie sprzymierzeńców i objęcie tronu jak i później sprawowanie władzy. Dla mnie strzał w dziesiątke ,  trafili w mój gust. Z wypiekami na twarzy odkrywałem coraz to ciekawsze rzeczy ze świata Albionu. Zawsze chciałem drogą rewolucji dojść do tronu , na chwile obecną nie przychodzi mi na myśl żadna inna gra , która coś takiego oferowała. Fabuła jest wciągająca dla mnie , lubię takie baśnie. Nie chce spoilować , ale po zostaniu królem wszystko wywraca się do góry nogami , co mi się naprawdę podobało !

Gameplay
Tutaj mamy stary , dobry (?) system walk z fable , praktycznie nic nowego , ale to nie znaczy iż jest tak samo. Możemy np łączyć czary co daje fajny efekt. Kula ognia + burza lodowa? Proszę bardzo!
Mamy znaną z 2ki nić , która nas prowadzi za rączke do miejsca gdzie mamy wykonać questa , mi to nie przeszkadzało , ale moim znajomym już tak , więc to chyba kwestia inwidualna. Ciekawą rzeczą jest brak interfejsu , zastąpiono to komnatą w której mamy mape , możemy zmienić broń , ubiór , dołączyć do rozgrywki xbox live oraz wiele innych. Bałem się , ze będzie to denerwujące za każdym razem czekać aż załaduje się komnata , jednak robi się to wszystko błyskawicznie i do tego jest fajnie rozwiązane , więc nie mam zarzutów do tego.Mamy możliwość błyskawicznego podróżowania między miejscami róznymi co jest pewnego rodzaju nowością.

Otoczka wizualna
Baśniowa kraina Albionu powraca w starym dobrym stylu , wyjadacze będą wniebowzięci , natomiast Ci , którym nie odpowiadał styl graficzny nie mają czego szukać nadal tutaj. To gra dla fanów. Narazie nie zapowiada się iż miałoby się to zmienić. To poprostu stare dobre fable pod względem grafiki , jednak nie jest to do końca plus , gdyż spodziewałem się trochę ładniejszej grafiki.


Co tutaj mówić , Fable uwielbiam i będę napewno grać w IV część (nie , nie zapowiadam 4ki, ale jestem pewny , że będzie ). Tylko brakuje mi tutaj rozwoju gry , grafika została na tym samym poziomie , zmiany w gameplayu były niewielkie , za małe. Jestem przekonany iż xbox 360 może pociągnąć dużo lepszą i szczegółową grafikę. Jest to nadal ładne , ale nie robi już takiego wrażenia jak 2ka. Rynek się zmienia więc gry razem z nim , mam nadzieję , ze fable też się zmieni troche , gdyż 3ka mimo iż jestem fanem i podobała mi się to okiem niezależnym to gra odstająca od czołówki.
Wierze jednak iż kolejna część będzie dużo lepsza i może wykorzysta kinecta?
Podsumowując , fable 3 to lekka ewolucja , za mała.

Prototype 2 , nadzieje i obawy

Do napisania tej notki skłonił mnie artykuł w najnowszym Cd-action.
Jedynka mnie nie ruszyła ani trochę , mogłem być zmutowanym bóstwem , mogłem niszczyć wszystko , rzucać helikopterami to dlaczego jedynka nie podobała mi się? Podzielę wszystko na parę aspektów.

 Gripping Plot?
Alex Mercer z dziurami w głowie i przypominanie sobie wszystkiego , nic odkrywczego , jednak nie było tutaj źle w porównaniu do mw2 było wyśmienicie (wybaczcie , nie mogłem się powstrzymać).

Sceny walki
Tutaj zaczynały się schodki , niby wszystkich combosów można używać , można rozpierdzielić dosłownie na dziesiątki sposobów delikwenta. Powinno być bardzo fajnie , więc dlaczego mi się nie spodobało? Dla mnie to była pusta rozwałka , nie miałem większej motywacji do walki a czasami bardzo łatwo było zginąć , gra potrafiła dokopać a nie była na tyle dobra żeby chciało mi się męczyć kolejne etapy a na obniżenie poziomu trudności nie pozwolił mi diabeł na prawym ramieniu  , mimo iż na lewym duszek casuala prosił się o to. Przykladowo w mw1 potrafiłem robić jedną misje na veteranie nawet 2 godziny gdzie przy jednym checkpoincie się męczyłem 40min!! Jednak nie o tym teraz. Aczkolwiek jak szło mi dobrze to grało się nieźle , kto by z kopniaka nie chciał rozwalić helikopter? czy wziąść czołg na swoje ręce i rzucić przed siebie?

Graphic
Było ładnie i przyjemnie , miasta "porośnięte" wirusem ładnie się prezentowały. Tutaj nie można twórcom nic ująć. Design bohatera pasował do klimatu , zakapturzona twarz przyjemnie się prezentowała.  Mógłbym pisać i pisać na temat grafiki ale po co ? Wystarczy wspomnieć iż nie można jej nic wielkiego zarzucić.

Enemies
Szybko zapomniałem jak wyglądali , zwykle mutanty ,  przechodnie jak dla mnie też za często się powtarzali.

Co przyniesie ze sobą 2ka?
Przede wszystkim zmianę głównego bohatera , teraz to {spoiler on} będziemy mścić się na głównym bohaterze z 1 części {spoiler off}, świat zostanie podzielony na 3 kolory , zielony , gdzie żyje  szycha i jest przyzwoity spokój , zółty , czyli typowe slumsy , gdzie uchodźcy będą się zbierać. Oraz jak się domyślacie czerwony gdzie odizolowane są mutanty , czyli obszar ciągłych walk. Fabuła ma się ograniczyć do motywu zemsty , jednak to nie o to tutaj chodzi. Twórcy fajnie rozegrali motyw umiejętności , na każdego wirus działa inaczej więc i nasz nowy bohater (James Heller) będzie miał trochę odmienne umiejętności. Będzie troszke motyw dead space , ponieważ kończyny będą odpadać! Będzie to coś w stylu assassin1-2 , czyli jedynka wyleczona z wad i jak dla mnie 2ka szykuje się na dużo lepszy tytuł i mam pełne ręce nadziei.

Niby wszystko lepiej więc czego się boję?
Obawiam się iż gra mimo wszystko nie przypadnie mi do gustu. Jednka bioshocka mi nie przypadla do gustu , natomiast 2ka baardzo . Może jestem poprostu dziwnym typem człowieka i poprostu trzeba trafić w mój gust? Zobaczymy , premiera w 2012 jak na razie  ,  będę wypatrywać nowych newsów i dotkliwie je analizować.

sobota, 26 marca 2011

Torchlight , warto?

Torchlight , czyli gra a'la diablo od studia runnic games. Wydana w 2009 na pc , na xboxie 360 zadomowila sie w 2011r. Na Pc jest po polsku na xbl po ang. Testowałem grę w wersji na pc w polskiej kinowej wersji językowej, która wypada przyzwoicie. Gra jest debiutem w/w studia na rynku gier. Jednak jest to sztab doświadczonych ludzi , niektórzy maczali palce przy wcześniejszym diablo. Jak to przyszło na grę tego typu wcielamy się w Bohatera (jakby inaczej?) Mamy do wyboru 3 klasy:
-Rycerza,
-Alchemika,
-Paladyna,
Mamy do wyboru także płeć. Ja wybrałem mężczyznę rycerza i zacząłem grę. Gra to masowe wyżynanie wrogów w dobrym starym diablowskim stylu. Jako rycerz , posiadam 2 miecze jednoręczne (można mieć także broń 2-ręczną). Dodatkowo mam pod PPM wybrany czar , wybrałem tzw "cięcie" czyli cios atakujący kilku przeciwników obok mnie jednocześnie z wzmocnioną siłą , ataki te kosztują także manę , która odnawia sie sama , albo odnawiamy dzięki tzw mana potionkom. Grę zaczynamy udając się do kopalni w poszukiwaniu potworka ,który zaatakował nasza przyszłą kolezankę z która będziemy współpracować. Fabuła nie jest skomplikowana , aczkolwiek satysfakcjonująca.
Gra to typowy "haken slesz" , wybijamy masowo spore grupy przeciwników , którzy pojawiają sie bardzo często w zróżnicowanej formie. Co nowe lokacje to nowi przeciwnicy. Lokacje nie są przesadnie skomplikowane ale są spore , mimo iż gra to pakiet korytarzy i labiryntu , brak tutaj wolnej przestrzeni .
Graficznie jest lekko bajkowo / komiksowo , ale to dobrze iż jest tak a nie tak na "poważnie". Ta gra nie aspiruje do jakiegoś arcydzieła  , to poprostu ma być "mała" , przyjemna gierka. Dobrze , iż postawili na taki typ gry , jestem przekonany iż nowe studio nie miało raczej funduszy na zaserwowanie nam gry rozmachem podobnej do diablo , jednak torchlight nie odstępuje klasowo od diablo. Mi gra sie bardzo przyjemnie i bardzo sobie chwalę ten tytuł.
Brak praktycznie cut-scenek i dialogów  , wszystko ograniczone do maksymalnego minimum. Jednak nie o to chodzi w tym tytule.
Denerwuje mnie tylko fakt , ale to czepialski jestem , w grze zszedłem po kilku godzinach gry na 18 poziom kopalni , pod miastem , gdzie ciągle zmienia sie sceneria . Spodziewałem się podróży do innych krain czy coś a jak narazie rozgrywa się wszystko pod tytułowym miastem "Torchlight" , do którego swoją drogą możemy sie teleportować kiedy chcemy teleportem jak był np w diablo II.
Gierke gorąco polecam fanom rpg , za grosze można naprwade fajnie się bawić , ale tym co oczekują poważnego rpga odradzam , nie znajda tutaj nic co ich utysfakcjonuje.

czwartek, 17 marca 2011

Conviction , czy przemiana Sama Fishera wyszła na dobre?

Dziś przyszła mi paczka z Splinter Cell : Conviction. Wieczorem odpaliłem konsolkę i chciałem sobie pograć i zobaczyć czy seria trzyma poziom . Tak , seria trzyma poziom , napisze odrazu o tym. Rynek sie zmienia , gracze nie chcą sie za bardzo skradać , kombinować 20min jak przejść dany pokój z przeciwnikami, gracze chcą akcji , gracze chcą mocnej strzelaniny i Ubisoft wykorzystując markę przekształcili skradankę na skradankową strzelanke. Możemy przechodzić na spokojnie i takie coś preferuje , wydłuża to rozgrywkę , dodaje adrenaliny , wymaga myślenia , ale można przejść a'la rambo. Strzelanie jest bardzo fajnie zrobione , możemy wpaść centralnymi drzwiami a możemy wyjść oknem jednym a wejść drugim i przy okazji wyciągnąć delikwenta za okno. Mamy tryb egzekucji , gdy zabijemy kogos wręcz to zaznaczamy RB 2 typków , potem Y i Sam autoamtycznie likwiduje ich jednym strzałem. Czasami naprawde może to uratować nam tyłek. Widziałem moment iż uruchomiłem alarm w samochodzie a strażnicy podeszli zobaczyć co sie stało , dzieki temu uniknęłem walki , takich smaczków jest więcej , tylko trzeba szukać dobrze.Możemy gasić światło , zestrzeliwać lampy , żyrandole , cień to nasz sprzymierzeniec!Mamy możliwości przesłuchiwania typków , w sensie za szyje i rozbijamy np szybe takim typem a on nam wtedy mówi to co chcemy usłyszeć.To się naprawdę dobrze sprawdza , takiego czegoś jeszcze nie było, naprawde rozbijamy twarze o szybe , o pisuar , o drzwi i wiele innych. I Like It.! System osłon jest równie fajny,wszystko jest intuicyjne i sprawdza sie idealnie wręcz jak dla mnie .  Mamy dodatkowe misje do co-op przez xbox live /split screen , trzeba nadmienić iż są to całkiem nowe misje a nie tylko mapki z singla.Fabuła nie jest wybitna , ale dla mnie odpowiednia.Motyw śmierci córki Fishera  i odejście z agencji , jest wporzadku , choć bez fajerwerków. Pograłem dzis 2 godzinki i naprawde jestem zadowolony  , gra naprawdę tania jest na chwile obecna i polecam wszystkim.

Homefront , czyli częściowa klapa od THQ?

     Thq narobilo hype wokół tej gry , liczyli , że przyciągną do siebie część fanów serii call of duty. Nie poruszam aspektu stałych bywalców serwerów battlefielda/medala/halo gdyż oni wolą przeważnie swoje rozgrywki , gameplayowo homefront przypomina najbardziej serie Mr. Kotticka.
    Fabuła kręci się wokół ataku Korei Płn na Usa. Komunistyczny , biedny kraj z atomówkami atakuje imperium Obamy. Jest to pomysł na czasie , gdyż wiele się mówi o Korei Płn , więc twórcy pomyśleli iż można się dorobić na tym. Jest to coś nowego , ile razy rosjanie mogą atakować? Było wiele kontrowersyjnych reklam jak na youtubie bombardowane miasto w stanach. Gdy jest kontrowersyjna gra , mówi się w medaich a to jest darmowa reklama. Dobrze sobie chłopaki zdawali z tego sprawe.
   Nadeszła wyczekiwana premiera , ponoć było sporo pre-orderów. W pierwszy dzień amerykanie kupili 375tys pudełek i studio jest zadowolone , ponoć już dowożą pudełka do sklepów. Jednak to poprostu mydlenie oczu klientom. 5 godzinna kampania singlowa , do tego średni multi i popatrzmy na sklep amazon. W pierwszy dzień cena 60$ ,natomiast w drugi juz 40$ a to coś znaczy , dobre gry szybko nie tanieją. Ponoć ThQ jaksprzeda 2 mln kopii to wyjdzie na 0 , jednak nie liczyłbym na taki wynik. Medal sprzedał sie dobrze , bo to stara dobra marka a homefront jest nową marką a im jest gorzej sie przebić.  Akcje Thq poleciały o 25% od początku tygodnia przez słabe recenzje , jednak o akcje nie bałbym się  , thq ma dobre portfolio co roku.
   Jak dużą popularność zyska tryb multi? Czy rok po premierze nadal bedzięmy bez problemu znajdywać pełne serwery czy bedą pustki? To zależy już od graczy i na dzień dzisiejszy ciężko coś powiedzieć na ten temat.
   Jestem ciekaw jak ta cała sytuacja sie rozwinie , czy zobaczymy nowego homefronta za 2 lata czy wydawca zrezygnuje z tej marki? Źle nie życze im ,  lubie gry od thq , ale nie za bardzo widze w różowych barwach to , nadchodzi nowy cod(jeszcze nie zapowiedziany ,ale to kwestia czasu) , nowy Battlefield , nowy medal (ponoć w tym roku juz) , czy będzie na rynku miejsce na homefronta? Jest mało miejsca , ale może skrawek rynku ugryzą , zobaczymy !

środa, 16 marca 2011

Zabiegi Marketingowe przy okazji La Noire.

L.A Noire , nowy zbliżający sie blockbuster od Rockstara prezentuje sie wyśmienicie. 25-30 godzinna kampania , czyli "standard" jak na rockstara .Ale zmierzam do czegoś innego. Zamawiając pre-ordera od sklepu X dostajemy do gry dodatek Y. Przetaczajac to na polski rynek , mamy :
empik.com -dodatkowe dochodzenie
gram.pl - garnitur zwiększający celność
muve.pl - garnitur zwiększający umiejętność walki wręcz
 Tutaj pojawia się pewien myk. Czy np empik zaplaci rockstarowi pare zł , za to żeby dostać nowe przygody niż garnitur? Raczej większość woli dodatkowe misje niż głupkowaty garnitur? Przynajmniej ja tak mam. Przy okazji TDU 2 taki sam myczek był,tylko sam  jak to w samochodowkach , do wyboru były samochody. Ciekawe czy przy okazji Coda zobaczymy kup w amazonie dostań broń jedna a kup gdzieś indziej i dostan lepsza broń. Sklepy taki sposob marketingu moga wykorzystać bardzo łatwo , zachecając do zakupu u siebie dodatkowym perkiem czy innym duperelem. Zapewne wieksze sieci handlowe podplaca wydawcy żeby to oni mogli mieć ten lepszy dodatek , a co za tym idzie twórca dostanie dodatkową kaskę. Ahhh ta gospodarka wolno-rynkowa. Dla mnie to cena powinna zachecać a nie dodatek do zakupu w danym sklepie. Możemy mieć myk w stylu , że w empiku gra będzie droższa ale za to dostaniemy misje a np w gram.pl bedzie o 10zl tansza , ale bez dodatkowej misji i to skłoni do zakupu w empiku. Każdy przyciąga klientów jak może , ale czy to jest sposób fair? W dzisiejszym świecie nie ma mowy o fair , więc jest to w pewien sposób uzasadnione. Głupie uzasadnienie , ale nie będę mówić jak bardzo to niszczy zdrowa konkurencję itp , ale ludzie , która firma/korporacja patrzy na zdrową konkurencje? Każdy chce się dorobić i to rzecz oczywista , że takie praktyki będą miały miejsce . Mi to jakoś specjalnie nie przeszkadza , jednak jestem ciekaw czy taki proceder sie rozszerzy na inne produkcje i czy zda egzamin. Na jakiej grze to lepiej sprawdzić niż na takiej , która sprzeda się w wielomilionowym nakładzie? Osobiście na grę bardzo liczę i jestem ciekaw czy ta praktyka sklepów/wydawcy zda egzamin ! Narazie czekamy do maja :)

poniedziałek, 14 marca 2011

Shadow Complex 2 nadchodzi !

Tak Tak Tak jak to rzekł Marcinkiewicz. Shadow Complex 2 jest kwestia czasu ! W jedynke grałem , przeszedłem z wypiekami na ustach. Przypominała mi moje ukochane czasy gdy miało sie pegasusa i grywało z kolegami całymi dniami po szkole. Gierka była sliczna graficznie jak na grę  z Xbox Live Arcade. Było wiele sekretów do odnalezienia itp. Grało się przednio ! Gra droga nie była , 1200msp jak na taki tytuł to cena odpowiednia.  Jak nie graliście to polecam wam serdecznie .  Fabuła tutaj nie ma większego znaczenia , liczy się kupa fajnej rozgrywki , tylko przeciwnicy mogliby być bardziej zróznicowani. W grze fajnie został wykorzystany motyw kombinezonu "pro , elo super" takiego wiecie , co to wszystko potrafi. Znajdujemy go po częściach i każda część odblokowuje nam kolejne umiejętności i możemy odwiedzić miejsca których do tej pory nie mogliśmy. Dla osób lubiacych przechodzić gry na 100% to spore wyzwanie , bo jest tam co szukać! Mapa także jest bardzo duża , głownie to podziemne laboratoria wiec stylistyka podobna , ale są obszerne i jest co szukach i przegladać. Mamy bardzo fajne bronie , każda nadaje sie do czegoś innego , co wywołuje potrzebe myślenia. Nie każdy to lubi , takie czasy. Ja kupuje w dniu premiery i wyczekuje trailerów , gameplayów , recenzji i tym podobnych ! Jak graliście w Contre i podobała wam sie , shadow complex jest dla was !
Cytat z Polygamii.pl

"Ujmę to tak - kolejne Shadow Complex to nie kwestia "czy", ale "kiedy". To nasze dziecko, kochamy je bardzo i - no wiecie - pracujemy nad czymś extra. Tylko tyle mogę powiedzieć."

 

środa, 9 marca 2011

Battlefield 3 , nadzieje i obawy...

Juz na jesień zobaczymy Battlefielda 3. Silnik Frostbite 2.0 pozamiata , to już wszyscy wiemy. Ostatnie trailery , gameplaye pokazuja jak ta gra zmiażdży. Wersja na Pc bedzie ładniejsza itp itd , wkoncu platforma wiodąca. Skupie sie na wersji na xboxa 360 , gdyż ta platforma mnie głównie interesuje . Bad company 2 miał 24 graczy na mapie , battlefield 3 bedzie mial 32 graczy. 8 graczy wiecej , jednak czy mapy beda wieksze? Jak tak czy o duzo wieksze? Z perspektywy czasu pragne zauważyć , ze moze miec miejsce sytuacja gdy ludzie nie beda grac masowo w ta grę (realizuje czarny scenariusz , prawdopodobienstwo jest 15%) i bedziemy miec po 7 graczy w druzynie i 14 graczy na olbrzymia mape dobrze wiemy co moze sprawic. Pustki , pustki pustki. Tego sie boje. Czasami jak walcze bad company 2 o "nietypowej porze" , np pozno w nocy czy wczesnie rano . Wtedy jest wlasnie taka sytuacja , ze gramy po 5-8 i czuć brak graczy na mapie.Zapewne skoro na pc 64 graczy a na konsolach 32 to mimo wszystko bedizemy miec troche mapy mniejsze niz na pc , bo jak takie same to może nie być przyjemnie. Druga kwestia to czy nie zostaniemy przysypani nowymi mapami , arsenałem w formie dlc itp. Owszem , dodatkowe mapy za niewielka cene sa fajne , jak np bylo z vip codem do bc2 , ale nie chcialbym opcji gdy co 2 tyg dostajemy mape za 400msp czy coś. Akurat do EA mam zaufanie w tej kwesti , jednak zapowiadali "mocne wsparcie DLC" a to może być niebezpieczne. Tryb single ma być na "poważnie", a nie jaja jak w bc2 , co mowiac naprawde było zabawne. Gre kupić kupie napewno , prawdopodobnie baaardzo szybko po premierze. EA dice naprawde przeżywa druga młodość jako studio developerskie. Kapitalne multi bc2 , medal of honor , teraz battlefield 3 i pewnie powoli beda grzebać w nowym medalu + coś jeszcze , sami wypowiadali się , że pracują nad kilkoma projektami. EA naprawde planuje mocna ofensywe na rynek FPS online. Tylko czy medal i Battlefield 3 nie beda sie zjadać nawzajem? Zobaczymy , ale call of duty ma teraz naprawde mocnego przeciwnika w tym roku a może nawet przeciwników , ponoć medal ma być w tym roku  no i homefront. Mam nadzieję , ze wkońcu Activison dostaje po tyłku i wkońcu zainwestuja w nowy silnik do Call of duty , ile mozna to samo katować? Albo zobaczymy coda w realiach sci-fi który biore w ciemno! Kocham klimaty sci-fi , ale halo nie do konca mi podchodzi...

wtorek, 8 marca 2011

Microsoft pracuje nad nastepca xboxa 360

Napewno pracuje juz od dawna . Tylko teraz poszukuje za posrednictwem pewnego serwisu dodatkowych pracowników. Nie oszukujmy sie , ten moment nadchodzi , kiedy xbox 360 pojdzie w odstawke a na jego miejsce przybedize nowa konsolka. Konsolka pojawila dobrych pare lat temu , 2005 r? Pobawie sie w analityka i powiem , ze rok 2013 bedzie rokiem nowego xboxa a rok 2014-2015 ps4. Chociaz mozliwe, ze juz za rok nintendo wyskoczy z nowym Wii. Ciekaw jestem ceny , kompatybilnosci z kinectem itp. Ja stawiam , ze za szybciej niz 4 lata konsolki nie kupie , chyba , ze zycie daloby mi troche wolnego czasu i wolnej gotowki , ale z jednym i drugim trudno. Ciekawia mnie tytuly startowe , rozbudowanie uslugi xbox live . Grr az kipie z ciekawosci. Napewno miłym aspektem byłoby jakby gry z xboxa 360 dzialaly na nowym. Wersje pudelkowe , games on demand czy gry z xbl arcade. Na pocztaek stawialoby to wiele tytułów startowych. Jednak tworcy napewno zechcieliby zeby sprzedawac gry z nowej konsolki a nie starej. Wiadomo, zeby developerom sie oplacalo produkowac. Serie jak fifa/nba napewno beda wychodzic na nowym xboxie jak i na 360 , skoro ps2 jest caly czas wpsierane to 360 czemu nie? Ciekawi mnie aspekt, mamy mafie 3 , gra sie pojawia na next genach ale czy wyjdzie na xboxa 360? hmm ciekawe. Ciekawe czy blue-ray bedize odtwarzany , jakie parametry bedzie miala konsolka i jaka cena poczatkowa. To wszystko jest naprawde ciekawe. Polemizowac moglibysmy tak pol dnia a nawet wiecej.Niby xbox 360 ma byc wspierany do 2015 , zobaczymy. Kinect napewno bedzie kompatybilny , moze tylko jakos poprawia jego precyzyjnosc. Dla graczy najlepiej by bylo jakby ta generacja potrwala z 4 latka jeszcze. Czy tak nam zalezy na lepszej grafice? Jednak zdajemy sobie wszyscy sprawe , ze konsole hamuja rozwoj grafiki na pctach. JEdnak twórcy musza sie dostosowac. Wiadomo , wiecej kopii sie sprzedaje na konsolkach. Całe dziecinstwo grałem na pc , teraz jestem konsolowcem , na pc gram tylkow  "hirołsów III" niesmiertelna stragegia:). Jednak gdy juz bede pracowac , zarabiac na siebie chcialbym miec jakiegos handelka , pc , stacjonarna kosnole.Ale czy wtedy nadal bede graczem? gram juz dobre 10 lat , ale czy za 5 lat nadal bede grac? Jednak jestem troche casualem , tzn gram w gry "normalne" ale przed kosnola jednorazowo spedzam max 3 godziny. Chociaz bywalo , ze w fife 11 czy dragon Age gralem po 6h non-stop. Narazie ciesze sie tym co mam! Osobiscie czekam na wiesci jakie bedzie ps4 , nowy xbox. Teraz wczuje sie w little jacobaz GtaIV i powiem.
Irie Rasta ,
Bless Ya   !

poniedziałek, 7 marca 2011

Gta Iv / Oczekiwanie na V

Grand Theft Auto IV . Chyba kazdy z nas mial godność grać w ten tytuł. Ja przeszedłem go zaraz po premierze na Huraa pomijajac cut-scenki itp. Teraz przechodze 2gi raz ogladajac cut-scenki . Wiecie co ? Gra sie diametralnie rozni , ogladajac przerywniki filmowe aż kipi klimatem , fabula jest genialna. Wczuwam się w postać Niko Belicia i jego perypetii. Naprawde! 2gi raz gre napewno skończe , kwestia tego ile czasu wolnego bede miec , a matura za 2 miesiace :) . Gra nie starzeje sie jak dla mnie , jest tam tyle mozliwosci , tyle pojazdow , tyle ciekawych misji , ze chce sie grać i grać . Pomijam kwestie multiplayera , on mnie nie rusza . Jednak dla tych co pomijaja przerywniki filmowe , zalujcie , przekonalem sie na wlasnej skórze. Ogolnie lubię cut-scenki , jednak w gta bylo ich za duzo (tak poczatkowo myślałem). Mielismy Gta Iv , 2 dodatki , które chce sobie zakupic po maturce , ale grałem u kolegi na ps3 troche to byly tez bardzo fajne. Kiedy zobaczymy V ? Analitycy krzycza terminami zapowiedzi , tu E3  , Gamescon , Vga , cała masa zapowiedzi , ze zobaczymy zapowiedz. Ale popatrzmy na Rockstara. Gta to cholerny blockbuster. W 2010 wydali Red Dead Redemption , undead nightmare do tego , ktory jest takze bardzo rozbudowany. Teraz pojawi sie L.A Noire. W perspektywie czasu mamy jeszcze Agenta na ps3 , Max Payne 3 and Gta V ? Mam nadzieje, ze rockstar teraz troche wolnych sił przezuci na Gta i chcialbym na E3 dowiedziec sie , ze gra bedzie mniej wiecej w 2012 czy tam na zime 2011 jeszcze. Chodzi mi o oficjalne potwierdzenie kolejnej części serii. Ciekawe jakie czasy bedzie prezentowac? Chciałbym aby to była kontynuacja Vice City. Obie części były wyśmienite. MAm dość szarego Liberty City , chce plaże ! klimaty Miami i wiele podobnych. Myśle , ze to Gta co nadejdzie bedzie ostatnim na ta generacje sprzętu. Mimo wszystko. Pozostaje czekać do E3 w czerwcu i liczyc na zapowiedź. Swoja droga , zagrałbym wkońcu w Max Payne 3.

sobota, 5 marca 2011

1mln Need for Speedów sprzedanych w Polsce.

1 mln sprzedanych kopii NFS na przestrzeni lat to dobry wynik jak na polskie realia. W Polsce gry jeszcze nie sa tak popularne jak w Uk/Usa . Może popularne są , ale z różnych kwestii gracze polscy sciągają gry z internetu zamiast ze sklepów/dystrybucji elektronicznej. Jednak taka liczba mimo wszystko robi wrazenie. Polacy kupuja wiecej gier , wiecej graja , rynek sie rozwija to i 1mln kopii nfs sie sprzedalo. Mimo wszystko ta seria jest u nas najpopularniejsza. Forza/Gran Turismo to tylko wsrod konsolowcow , a w Polsce na przestrzeni wielu lat dominowaly PC i nadal dominuja. Ciekaw jestem w jakiej ilosci sprzedala sie w polsce Fifa czy Call OF Duty. Jakby ilosc byla wieksza to pewnie juz byśmy wiedzieli o tym? Wiec czy seria Need for Speed mimo swoich wzlotów czy upadków  jest najpopularniejsza seria w Polsce? Całkiem możliwe. Jeszcze przy poczatku moich przygód z grami jedyne samochodówki to były z gazet z grami i wlasnie seria need for speed. W świadomości graczy zagościła seria na dobre i napewno sprzedaż kolejnych części będzie coraz lepsza. Chciałbym sie dowiedziec ile kopii sprzedało sie poszczególnej serii. Jednak w Polsce nie mamy dostepu do takich informacji publicznie. Mamy nfs na komórki , nawet gre "mmo" need for speed world. W shifcie mielismy nawet piosenke Jamala"Pull Up" .Ja sie ciesze i trzymam kciuki za kolejne części.

ps. w sklepie EA prawie wszystkie czesci nfs 40% taniej , mozecie sie skusic ;)

Army Of Two ; The 40th Day

Tak na goraco troche , odpalilem wczoraj w nocy z kolega na xbl co-operacjyjna kampanie , pogralismy troche na najwyzszym poziomie trudnosci i poczatkowo gra mnie odepchnela . Mocno odepchnela. Dziwny system osłon , strzelanie jakies takie nie do końca fajne. Do tego najwyzszy poziom trudności potrafi dać w kość. Wkoncu to najwyzszy poziom , nie? Graficznie naprawde srednio to wyglada. Muzyka to samo . Jednak po okiełznaniu troche grało mi sie lepiej , ogarnelem system strzelania , oslony bylo trudno , ale przyjemnie. Solo nie gra sie tak fajnie a tym bardziej odradzam solo najwyzszy poziom trudnosci . Tam trzeba naprawde troche taktyki a wiemy jak SI działa w grach. Nie zawsze robia to co oczekujemy od nich. Gra nie jest droga  , w games on demand 1920msp/99zl. Na allegro jeszcze mniej. Ale w co-opie jest fajna zabawa , mimo pierwszego negatywnego spojrzenia. Nie jest to zadna rewolucja , moze mala ewolucja gier co-op. Podchodzilem sceptycznie do tej gry , multi swieci pustkami , jednak jak z siadasz do konsoli z kims jest lepiej. Wkurzajacy jest tez fakt iż nie mozna przesuwac filmikow.Gdy pare razy powtarzalo sie dany moment to naprawde mialem dosc tej samej cut-scenki. Jednak jak macie z kim pograc w co-opie to naprawde mozna sie fajnie bawic. Tylko wyważcie sobie poziom trudnosci , bo moze byc nieprzyjemnie ...
Jezeli EA zechce wydać 3 część i popracuje nad niektórymi aspektami to możemy dostać zaje*** tytuł.
Dwojka to ;
single 6/10
co-op 7+/10

Plusy:
-Bardzo dobry co-op ,
-wybory moralne,
-tempo akcji,
-niska cena (z perspektywy czasu),

minusy:
-system oslon,
-poczatkowo sterowanie,
-brak mozliwosci przewijania cut-scenek.


Recenzja online jakby ktos chcial dokladniej zglebic temat:

Ps. W Pierwsza część nie grałem.

czwartek, 3 marca 2011

Mafia 2 , Godny sequel?

Ostatnio nie pisalem , bo troche nie miałem czasu , trochę jakoś nie miałęm chęci , trochę obowiązki.
Ale przed paroma dniami skończyłem Mafie II , grę wyczekiwaną przez wielu , w niektórych kręgach uważaną za kultową. Jakbym miał użyć jednego słowa opisującego te grę to "zajebista". Pożyczyłem od kolegi w celu przejscia i sie kurde zakochalem w klimacie. Joe , Vito , Henry , Eddie i cala spółka robią cholendarnie dobrą robotę. Jest strzelanie , są pościgi i wiele innch rzeczy. Troche brakuje mi tutaj sandboxa typowego , ale to gra innego formatu. CZy to dobrze? czy to źle? Gierke na allegr mozna za 80zl kupic spokojnie na konsole , wiec jak ktos sie wacha to brać :) Jest krótka , to fakt , ale ludzie , widzieliscie drugie takie piekne miasto? Tak ładnie odwzorowane? Miasto zmienia się wraz z biegiem fabuły , pojawiaja sie nowe modele aut , stroje ,wszystko sie zmienia! graficy mieli kupe roboty przy tym . Brak Sandboxa i Multi troche boli ... nie mowie tutaj o jakis klasycznym multi , ale np ... We 3 macie obrabować bank  , czy rozprawić sie z kilkoma bossami , taka co-operacja. Troszke mi tego brakuje , 8-10h rozgrywki to troszke malo jak na taka produkcje. Tak mocno wyczekiwana , ale kto wie czy sandbox nie byłby porazka tutaj? Fakt,  nie ma co robic w miescie , oprocz paru sklepow z ciuchami itp. Ale gra nie byla planowana na sandboxa wiec dziwic sie nie mozna takiemu stanu rzeczy. Najwiekszym obok klimatu plusem jest fabula ,wczuwajac sie , naprawde chcialem pomoc matce , siostrze, czulem sie za nich odpowiedzialny jak glowny bohater a rzadko mi sie do zdarza w grach.Ogolnie historia bardzo mi sie bardzo podobala , chociaz pod koniec zaczelem sie gubic nawet , moze dlatego , ze gralem duzymi dawkami , bo chcialem szybko plytke oddac. 2 dni mi zajelo przejscie(nie jestem graczem typu 6h przed konsola non-stop). STrzelanie jest cholernie mocnym atutem , jest realistyczne , destruktywne otoczenie , realistyczne bronie , grrr miodzio poprostu.Kazdy kto gral w gta IV a czeka na nowego Saints Rowa czy niezapowiedziana (jeszcze ^.-) czesc gta niech kupi mafie , gra kosztuje grosze a nie pozaluje tego .

Polecam ponizsza video-recenzje w jezyku polskim.


ps. Wybaczcie za przerwe w redagowaniu ; )