piątek, 22 kwietnia 2011

Konami, moje przemyślenia : )

        
       Teraz chciałbym przedstawić kolejnego wydawce, pochodzącego z Japonii, jest nim Konami. Pierwsze skojarzenia? Pro Evolution Soccer, Metal Gear Solid, Castlevania,Silent Hill. Konami oprócz gier zajmuję się innymi rzeczami, jednak w tym przypadku nas to nie obchodzi. Zajmijmy się głównymi markami Konami i jak prezentuje się ich przyszłość.

- Pro Evolution Soccer, czyli jedyny prawdziwy konkurent Fify na rynku elektronicznej kopanki. Z pewnych źródeł PES posiada 25% rynku, natomiast Fifa 75%. PES głownie rządził na PC w ostatnich latach, jednak EA sports w tym roku zaserwowała nam produkt lepszy nawet na PC o konsolach nie wspominając. Odrazu mówię iż nie jestem żadnym fanboyem Fify czy coś, grałem w obie gry i Fifa dla mnie jest o niebo lepsza. Główną zaletą Pesa jest licencja na Ligę Mistrzów, dodatkowo w tym roku Konami wykupiło licencję na Copa Libertadores, jest to Liga Mistrzów w wykonaniu zespołów z ameryki południowej. Może jest to pewien krok na podniesienie sprzedaży w ameryce płd, jednak znając tamtejsze realia nie jest ona wysoka. Oczywiście zespoły występujące w tamtejszych rozgrywkach są licencjonowane. Ale co mnie szokuje, dopiero w edycji 2011 Manchester United, Tottenham, Getafe został zlicencjonowane. Niestety japończycy jeśli chcą poważnie myśleć o walce z Fifa to muszą wyłożyć jeny na stół, oraz poprawiać co roku gameplay, dodawać nowe tryby rozgrywek, Pes nie jest sam w sobie zły, sprzedaję się, co przykładem jest iż wszystkie części Pesa sprzedał się w nakładzie 68.8 milionów kopii. Robi wrażenie?  Według VGChartz najnowszy Pes sprzedał się w ponad 3mln nakładzie, w porównaniu do Fify słabo, jednak na ile to źródło jest prawdziwe, trudno mi powiedzieć. Twórcy nie chcą zdradzić oficjalnej sprzedaży, jednak popatrzcie na to z tej strony, że jakby była ona na dobrym poziomie to napewno by się pochwalili. Przynajmniej powiedzieliby "Sprzedaliśmy o 15% więcej Pesa 2011  w stosunku do 2010", jednak tego nie zrobili. Dlaczego? Niestety dla nich Fifa deklasujuje ich. Nawet oglądając Premier League obok drużyn i zegara mamy logo EA sports. Właśnie w Anglii fifa jest najbardziej popularna. Rynek elektronicznej piłki nożnej jest ogromny i ciągle się powieksza, jeśli Konami chce zawojować coś i stopniowo zyskiwać rynek musi zrobić skok jakościowy na każdej platformie. Atutem PESa jest pojawienie się go na Nintendo 3D ( nie ma Fify na tą platformę ). Życzę tej serii jak najlepiej, jednak minie wiele wiosen zanim coś się zmieni.

-Metal Gear Solid, akurat wszyscy czekamy na Rising, który pojawi się 2011-2012. Niedawno mieliśmy okazję zagrać na PSP w Peace Walkera, który swoją drogą znalazł 1,7 mln nabywców. Jak na podupadłe Play station portable to wynik bardzo dobry. Oczywiście sama gra była bardzo fajna, trzymała poziom. Seria debiutowała na PSX w 1998r. Oto wszystkie serie:
2010 - Metal Gear Solid: Peace Walker - PSP, PSP Go
2008 - Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots / Metal Gear Online - PS3
2007 - Metal Gear Solid: Portable Ops Plus - PSP
2006 - Metal Gear Solid: Portable Ops - PSP
2005 - Metal Gear Solid 3: Subsistence - PS2
2004 - Metal Gear Solid 3: Snake Eater - PS2
2004 - Metal Gear Solid: The Twin Snakes - GC
2002 - Metal Gear Solid 2:Substance - XBox, PS2, PC
2001 - Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty - PS2
1999 - Metal Gear Solid: Integral - PS1, PC
1998 - Metal Gear Solid - PS1
(źródło Wikipedia)
Jak widać seria jest mocno związana z Sony, Rising to pierwsza część gry, która wyjdzie na amerykańskiej konsoli jaką jest Xbox 360.  Zapowiedział ją sam Hideo Kojima na E3 2010. Byłem trochę zszokowany widząc jak wychodzi na scenę na konferencji Microsoftu i wbija nóż w plecy dla Fanboyów Sony. Jestem za multiplatformowością tytułów, więc chciałem aby Rising wyszedł na inne platformy. Można pisać długo na temat bohaterów serii, ich osiągnięć itp, ale to nie czas i miejsce na to. Jest to chyba najmocniejszy tytuł w portfolio Konami.

- Castlevania,  seria jeszcze starsza od MGS, wystarczy spojrzeć na wikipedie:
    Castlevania II: Simon's Quest (NES)
    Haunted Castle (Automaty)
    The Castlevania Adventure (GB)
    Castlevania III: Dracula's Curse (NES)
    Castlevania II: Belmont's Revenge (GB)
    Super Castlevania 4 (SNES)
    Dracula X: Rondo of Blood (Turbografx-16)
    Castlevania: Bloodlines (Genesis) (W Europie znana jako Castlevania: The New Generation)
    Castlevania: Dracula X (SNES) (W Europie znana jako Castlevania: Vampire's Kiss)
    Castlevania: Symphony of the Night (PSX, SAT, XBOX 360 (XBOX LIVE ARCADE), PSP)
    Castlevania Legends (GB)
    Castlevania 64 (N64)
    Castlevania: Legacy of Darkness (N64)
    Castlevania: Circle of the Moon (GBA)
    Castlevania Chronicles (PSX)
    Castlevania: Harmony of Dissonance (GBA)
    Castlevania: Aria of Sorrow (GBA)
    Castlevania: Lament of Innocence (PS2)
    Castlevania: Dawn of Sorrow (NDS)
    Castlevania: Curse of Darkness (PS2, XBOX)
    Castlevania: Portrait of Ruin (NDS)
    Castlevania: The Dracula X Chronicles (PSP)
    Castlevania: Order of Ecclesia (NDS)
    Castlevania: Judgment (WII)
    Castlevania: Lords of Shadow (XBOX 360, PS3)
Liczba tytułów jest imponująca! Oczywiście w większość nie grałem, co nie znaczy, że z serią nie miałem nic wspólnego. Jako młokos grywałem na NESie oraz GBA. Jednak ostatnia część jest cudowna. Klimatem zżera większość produkcji. Gameplayowo także, chłopaki z Hiszpanii pokazali,że Castlevania nie umarła jako "duża produkcja". Niedługo zobaczymy dodatek DLC na który wiele osób czeka. Marzy mi się także kolejna część przygód Gabriela. Z tego co wyczytałem Lords of Shadow się sprzedało, więc możemy liczyć na kolejne epizody. Może dostaniemy nawet film, o którym się mówiło pare lat temu? Konami ma szanse zarobić na tej marce sporo jenów, jeśli tylko dobrze wszystko rozegra ;)

- Sillent Hill, mieliśmy już 7 częsci gier, zbliża się ósma, oglądaliśmy film o Silent Hill, drugi się zbliża. Co to znaczy? Seria ma się dobrze, ma uznanie wśród graczy, mimo iż ostatnie części nie były zbyt wybitne. Może ekipa z Czech, która produkuje Downpoor pokaże nam dobrego,starego Silent Hilla. Jest mało filmów z kategorii Horrorów i pokrewnych, które mnie interesują, ten tytuł jest jednym z nich. Ciekawe jest tylko czy seria pójdzie śladem Resident Evil i przekształci się w strzelanke gdzie strach jest sprawą drugorzędną a liczą sie skrpyty i strzelanie widowiskowe czy zostaną przy survival-horrorze. Obecenie na rynku brakuje dobrych filmów na podstawie gier, chciałbym aby Silent Hill trzymał poziom i pokazał, że cut-scenka ---- skrypty ---- cutscenka to nie jedyna droga do stworzenia gry, Konami ma sprawę ułatwioną, marka jest znana, aż taki marketing nie jest potrzebny, więc mogą spokojniej czekać na wyniki sprzedaży. Wiadomo, to wszystko zależy od wielu czynników; daty wydania, jakości produktu, odpowiedniej reklamy itp,itd. Konami widać nie odpuszcza tej serii, co pokazują kolejne gry oraz filmy. Bardzo dobry ruch z ich strony, pokażcie Capcomowi co znaczy "wierność gatunkowi", podążanie za modą nie jest zawsze dobre! Trzymam kciuki:)

           Według raportu finansowego Konami nie żyję się najlepiej. Oczywiście wszystko zależy od protfolio na dany rok. Patrze jednak średnio optymistycznie w ich przyszłość. PES,MGS,Castlevania mają zarabiać tylko? No cóż, jest jeszcze Saw, jednak film co roku nie wychodzi, te gry także. Konami nie jest jakimś wielkim developerem, jednak uważam,że do swojego portfolio powinni dodać jakieś serie, regularnie kontynuowane. Saw + N3II: Ninety-Nine Nights i np Yu-Gi-Oh!, powiększyłoby to znacznie portfolio wydawcy i corocznie mogłoby dać lepsze efekty i poprawić kondycje finansową. Piła, akurat nie przepadam za tym filmem, jednak jak pokazują wyniki sprzedażowe ma swoich zagorzałch fanów, Ninety-Nine Nights to slasher, pierwszy wyszedł zaraz przy premierze Xboxa360, drugi nie tak dawno, dobry slasher zawsze się sprzeda. Niestety ostatnia część była beznadziejna, po godzinie odłożyłem pada i nie wróciłem do niej. Natomiast Yu-Gi-Oh! to na podstawie bajki, która swojego czasu leciała w Polsacie. Wiadomo, gry na podstawie japońskich bajek są popularne i się sprzedają nawet w Polsce. Powinni delikatnie badać, która marka jest chciana przez graczy najbardziej i inwestować odpowiednio. Kto nie inwestuje ten się cofa. Przyszłość pokaże, Konami ma masę specjalistów w swoich szeregach np znany wszystkim Hideo Kojima. Konami nie upadnie, ale może mieć problemy w przyszłości.

2 komentarze:

  1. z gier konami gram tylko w pesa

    OdpowiedzUsuń
  2. Castlevania byla cudowna graficznie ; ) Czekam na Dlc, ktory kupie napewno!

    OdpowiedzUsuń