wtorek, 8 lutego 2011

Bad company 2 , czyli Blockbuster od EA DICE

Serię Battlefield znamy wszyscy. Jakie jest Bad company 2 wszyscy wiemy . Więc dlaczego pisze o niej? Pisze z perspektywy czasu , niecaly rok po premierze moje wrażenia i czy warto kupić jak nikt nie grał. Tryb single player jest bardzo fajny i warto przerobić go . Cezary Pazura bawił mnie przez całą kampanie. Tyle o Single ! Multiplayer jest genialny. Mógłbym skończyć na tym , ale to nie o to chodzi . Chodzi o to , że ciągle ludzie grają w to na sieci , zapewne do premiery battlefielda 3 będziemy miec pełne serwery. Gra wymaga pewnego skupienia się  , taktyki. Wolisz grać a'la Rambo ? Wybierz Call of duty. Jak najlepiej grać w bc2 ? Powinniśmy wybrać sobie 2 profesje i na zmiane nimi grać . Ja gram medykiem i inżynierem , zależnie od mapy i potrzeb drużyny. Samemu gra nie jest aż tak jak mielibyśmy grać zgraną paczką. Ja bardzo często gram ze znajomymi na xbl w bc2 , preferuje gorączke tryb , bardziej do mnie przemawia niżeli podbój. Gra jest pełna przekleństw co nadaje fajnej otoczki , do tego jak dodamy jak twój kolega krzyczy do HS " kur*** snajper" to odrazu adrenalinka skacze , szukamy schronienia panicznie  żeby nie oddać fraga. Gra jest niby od 18 lat , ale często słychać jak dzieci krzyczą cos panicznym głosem. Nie mówie wyłącznie  o polskich graczach ,  tyczy się to wszystkich narodowości , ale temat PEGI to na inny dzień. Czy jak nie grałem w bc2 przedtem , jestem nowym posiadaczem konsoli/dopiero kupiłem pc czy warto? Owszem , tylko ostrzegam ! gra wymaga cierpliwości , zanim znajdziemy ulubiona mapke swoją , taktykę , znajomych z którymi będziemy grać. Ja obecnie po sieci smigam tylko w ultimate team w fife 11 i wlasnie w bc2 oraz vietnam. Temat vietnamu poruszę nastepnym razem. Gra sprzedała się w ponad 5 mln egzemplarzy , więc nie ma co sie bać o osoby dostępne do grania , bo zawsze jest przynajmniej po 8 osób w drużynie (maks. 12). Mapy są prześliczne , duże . Wkurzający mogą być snajperzy , którzy lubią sie zaczaic w krzakach i biegniemy przez pół mapy do jakiegos punktu a tutaj nagle "puff" i musimy od nowa. Dlatego mówię , gra wymaga rozwagi i cierpliwości. Początkowo mnie odrzucało troche , nie byłem przyzwyczajony do takiej rozgrywki po Call of Duty , teraz jednak zdecydowanie Battlefield przemawia do mnie. Zresztą po moich znajomych widać , ze 60% osób ma bc2 i gra w niego regularnie. Headset , zgrana ekipa , wyważona profesjami i naprawde nikt wam nie podskoczy w bojach sieciowych . No może oprócz mojej drużyny ;) . Podsumowując  , EA DICE zrobiło kapitalną gierke do sieci i tego się bede trzymać , see you on Battlefield .

ps. Do vietnamu zrobię osobną notkę , już niedługo .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz